Podwójne zakażenie koronawirusem. Odkrycie polskich naukowców
Doc. Radosław Charkiewicz z Akademickiego Ośrodka Diagnostyki Patomorfologicznej i Genetyczno-Molekularnej przy UMB poinformował PAP, że pierwszy taki przypadek odnotowano na przełomie kwietnia i maja.
– Trochę go zbagatelizowaliśmy, bo to był jednostkowy przypadek, natomiast kilka tygodni temu stwierdziliśmy jedenaście kolejnych. Wówczas zapaliła się nam lampka, że dzieje się coś nowego. W jednej próbce są dwa materiały genetyczne koronawirusa, co by wskazywało, że są dwa różne warianty. To są warianty delta i alfa razem – powiedział Charkiewicz.
Będą kolejne badania
Akademicki Ośrodek Diagnostyki Patomorfologicznej i Genetyczno-Molekularnej w ciągu najbliższych tygodni wykona kolejne badania, by bezsprzecznie potwierdzić to zjawisko.
– Do takich sytuacji być może dochodzi, kiedy jeden wariant w danym momencie zaczyna wypierać drugi wariant, czyli delta zaczyna wypierać alfę. W Polsce już blisko 80 procent zakażonych jest właśnie wariantem delty – dodał doc. Charkiewicz.
Naukowcy z Białegostoku zastanawiają się, czy te dwa warianty automatycznie mogą się rozprzestrzeniać z człowieka na człowieka. – Przypuszczamy, że tak się dzieje. Gdzieś to musiało się zacząć. Ktoś jako pierwszy musiał jednocześnie zarazić się dwoma wariantami – informuje Charkiewicz. Według niego, sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia może być przejściowa i za chwilę może nie być już takich przypadków.
Podwójne zakażenie. Czy szczepionka zadziała?
Charkiewicz podejrzewa z kolei, że niedługo mogą pojawiać się kolejne warianty koronawirusa. – Jak się pojawią silniejsze warianty niż delta, a tak może być, co wtedy będzie się działo? Co z przebiegiem choroby, z jej ciężkością, co ze skutecznością szczepionek pod kątem zakażeń podwójnych? Tutaj jest dużo niewiadomych i na pewno będziemy się tym zajmowali – podkreśla białostocki naukowiec.
Akademicki Ośrodek Diagnostyki Patomorfologicznej i Genetyczno-Molekularnej otrzymał z różnych ośrodków w Polsce do zbadania 50 próbek. Z tego w jedenastu próbkach wykryto dwa materiały genetyczne koronawirusa – warianty delta i alfa. Podobne przypadki zdarzały się na świecie zarówno w 2020 jak i w 2021 roku.